II K 374/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Chorzowie z 2018-11-14
Sygn. akt IIK 374\18
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 23 października 2018 roku
W dniu 27 maja 2018 roku był ciepły wieczór . Około godziny 22.00 Z. M. wraz z żoną wypoczywali na swoim balkonie. W pewnym momencie wychylił się on przez balustradę i zauważył chwiejącego się mężczyznę niosącego cztery butelki z piwa , po czym pilotem odblokował alarm jednego z samochodów zaparkowanych na ul. (...) przy budynku (...). Tym mężczyzną był A. M.. Oskarżony A. M. wszedł do swojego samochodu marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) zapalił silnik i zaczął wykonywać manewr cofania . W trakcie cofania uderzył w tył zaparkowanego pojazdu marki F. (...) o nr. rej. (...) należący do S. W., a następnie odjechał . W tym czasie żona Z. M. udała się do sąsiadów poinformować ich o tym zdarzeniu zaś on sam zszedł przed blok, aby zobaczyć uszkodzenia w samochodzie sąsiada. W trakcie oględzin pojazdu marki F. (...) podjechał oskarżony. Z. M. zaczął do niego mówić „czy wie co zrobił wtedy to oskarżony od którego wyczuł woń alkoholu wyszedł z auta, podszedł do samochodu marki F. (...) i bełkotliwą mową oświadczył, że nic się takiego nie stało”. Ten postraszył go wezwaniem Policji. Wówczas oskarżony wsiadł do swojego auta i ruszył w kierunku wyjazdu z osiedla. W tym czasie na innym balkonie przebywała narzeczona Ł. K. , która zawołała go na balkon bo na podwórku jest jakaś awantura. Ten udał się na balkon i usłyszał dwóch sprzeczających się mężczyzn. Jeden z nich niższy krzyczał na tego drugiego ,że prowadzi pojazd po pijanemu i uderzył w zaparkowany samochód. Następnie mężczyzna z gipsem wsiadł do samochodu i ruszył. Ł. K. zbiegając po schodach spotkał tam Z. M. , który powiedział mu, że oskarżony był pijany. Ten udał się na podwórko i pobiegł pomiędzy blokami, aby zatrzymać oskarżonego. Zauważył jednak idącego go w stronę bloku. Od oskarżonego poczuł won alkoholu. Zapytał go czy prowadził w tym stanie samochód, ten początkowo zaprzeczył , lecz po chwili przyznał ,ze jechał samochodem i uderzył nim w zaparkowane przed blokiem auto. Przed blokiem spotkali właściciela samochodu marki F. (...) w które to uderzył oskarżony. Na miejsce przyjechała Policja .
O godzinie 22.23 oskarżony został podany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem Alcosensor IV, gdzie wykazało 0,92 mg\l alkoholu w wydychanym powietrzu, II wynik to :0,94 mg\l . Oskarżonego przewieziona no na KMP Ś. , gdzie przeprowadzono badanie na Alkometrze A.20 podczas , którego ujawniono w trakcie I badania : 2.02. promila, II badania 2.02 promila , III badania 1,98 promila i IV badania 1,93 promila.
Oskarżony urodził się w dniu (...), jest kawalerem, ma wykształcenie zawodowe, pracuje zawodowo i uzyskuje stałe dochody. Nie był dotychczas karany za przestępstwa i przestępstwa skarbowe. W miejscu zamieszkania cieszy się dobrą opinią.
dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 20021 , protokoły badania k. 2-5, karta karna k. 22, opinia k. 52..
Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków Ł. K. , Z. M. oraz obejmujący dokumenty wytworzone przez organy procesowe (protokoły) a także dokumenty uzyskane przez te organy (karta karna, wywiad środowiskowy, protokoły badań stanu trzeźwości analizatorem wydechu, świadectwa wzorcowania był w ocenie Sądu materiałem wiarygodnym. Brak było dowodów albo też okoliczności natury faktycznej, które podważałyby ogólną wiarygodność całego materiału dowodowego. Dokumenty zebrane w sprawie mające walor dokumentów urzędowych zostały zaś sporządzone w sposób prawidłowy oraz przez uprawnione do tego organy i podmioty.
Brak jest jednocześnie potrzeby, aby czynić szersze wywody na temat wiarygodności wymienionych tu dowodów, albowiem art. 424 §1 pkt 1 kpk obliguje Sąd do wskazania w pisemnych motywach wyroku faktów uznanych za udowodnione lub nieudowodnione oraz dowodów, na jakich w tej mierze się Sąd oparł i przyczyn nieuznania dowodów przeciwnych. W piśmiennictwie na gruncie art. 424 kpk podkreśla się bowiem, że przepis art. 424 §1 pkt 1 in fine kpk nie wymaga, aby sąd wykazał, dlaczego na podstawie danego dowodu dokonał ustaleń faktycznych. Wymaga za to, aby uzasadnić, dlaczego sąd nie uznał dowodów przeciwnych. Zachodzi tu bowiem logiczna zależność pomiędzy trafnością ocen przeciwstawnych dowodów. Prawidłowe odrzucenie jednych dowodów świadczy o zasadnym przyjęciu innych. Z punktu widzenia tego przepisu istotniejsze jest uzasadnienie powodów odrzucenia dowodów przeciwnych (zob. K. Eichstaedt w: D. Świecki [red.], Kodeks postępowania karnego. Komentarz do zmian 2016, Warszawa 2016 – komentarz do art. 424 kpk, zob. także uzasadnienie wyroku SA we Wrocławiu z dnia 15 października 2015 roku, II AKa 224/15).
Oskarżony od samego początku przyznawał się do zarzucanego mu czynu wyjaśniając ,że w dniu zdarzenia zszedł na dół i wpadł na głupi pomysł, aby przestawić samochód bo padały na niego łupinki z drzewa. Jechał pomiędzy jednym a drugim blokiem. W trakcie tego zdarzenia uszkodził samochód sąsiadowi. Wyjaśnienia oskarżonego sąd ocenił za wiarygodne albowiem są zbieżne z zeznaniami świadków Ł. K. i Z. M..
Sprawstwo oskarżonego nie budziło wątpliwości Sądu. Oskarżony – zgodnie z resztą z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym – przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.
Art. 178a §1 kk penalizuje zachowanie polegające na tym, że sprawca znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym albo powietrznym.
Trzeba tu podkreślić i wyjaśnić, że ruch lądowy to w ogólnym ujęciu wzajemne współoddziaływanie na siebie różnych uczestników ruchu (np. kierujących pojazdami, pieszych, rowerzystów itp.). Przestępstwo to można zatem popełnić w miejscu, gdzie odbywa się m.in. ruch lądowy. Droga publiczna – ul. (...) w Ś. jest bez wątpienia miejscem, w którym odbywał się ruch lądowy. Oskarżony zatem prowadząc samochód będący pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym zobowiązany był do zastosowania się do reguł ruchu, w tym do zachowania powszechnie uznanej podstawowej zasady trzeźwości. Zasada ta oznacza nakaz prowadzenia pojazdu – czy też szerzej uczestniczenia w ruchu w stanie wolnym od wpływu środków upośledzających percepcję i sprawność psychomotoryczną uczestnika ruchu. Oznacza to, że uczestnik ruchu znajdujący się pod wpływem alkoholu lub narkotyków nie może prowadzić pojazdu. Odwracając nieco optykę można tę zasadę opisać jako zakaz spożywania przez kierowcę alkoholu lub zażywania narkotyków, jeżeli ma on prowadzić pojazd. Sprowadza się to do obrazowego sformułowania wyrażającego tę regułę, a przekazywanego już młodym adeptom prawa jazdy na kursach kwalifikacyjnych tj. „piłeś – nie jedź, jedziesz – nie pij”.
Na gruncie art. 178a §1 kk niedozwolone jest prowadzenie pojazdu w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Stan nietrzeźwości oznacza, że sprawca posiada stężenie alkoholu przekraczające 0,5‰ alkoholu etylowego we krwi lub prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość (art. 115 §16 kk).
W czasie prowadzenia pojazdu w ruchu lądowym oskarżony znajdował w stanie nietrzeźwości wynoszący 0,92 mg\l alkoholu w wydychanym powietrzu W tych warunkach zasadnym było stwierdzenie, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przedmiotowe czynu kwalifikowanego jako przestępstwo z art. 178a §1 kk. Bez znaczenia dla przyjęcia odpowiedzialności za występek z art. 178a §1 kk jest to, że sprawca jechał prawidłowo i kierujący nie sprowadził konkretnego niebezpieczeństwa (zob. R.A. Stefański w: A. Wąsek red., R. Zawłocki red., Kodeks karny. Część szczególna. Tom I. Komentarz do art. 117-221, Warszawa 2010, s. 698 i przywołane tamże orzecznictwo).
Czyn oskarżonego był społecznie szkodliwy a stopień społecznej szkodliwości był znaczny. Oskarżony jako młody człowiek w sposób rażący i wręcz porażający sprzeniewierzył się jednej z podstawowych zasad obowiązujących w ruchu lądowym – drogowym tj. szeroko rozumianej zasadzie trzeźwości. Nie bez przyczyny zasada ta ma pierwszorzędne znaczenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Oskarżony przełamał swoim bezmyślnym wybrykiem regułę, która dla każdego uczestnika ruchu powinna być punktem wyjścia, od którego rozpoczyna się kierowanie pojazdem mechanicznym. Co istotne – zdaniem Sądu – nie można tracić z pola widzenia wszystkich innych okoliczności towarzyszących występkowi oskarżonemu. Oskarżony był także odpowiedzialny za bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, których spotkał na trasie swojej jazdy samochodem. To, że oskarżony przejechał jak sam wyjaśnił krótki odcinek drogi publicznej w niczym nie obniża społecznej szkodliwości jego zachowania. Nie jest także trafne stanowisko obrońcy oskarżonego, wedle którego stopień społecznej szkodliwości czynu nie jest znaczny (co w zamyśle obrońcy miało przemawiać za warunkowym umorzeniem postępowania). Oskarżony w trakcie tego zdarzenia doprowadził do uszkodzenia innego pojazdu . Wokół samej tej okoliczności nie można budować podstaw do przyjęcia, że stopień społecznej szkodliwości czynu jest niski bądź znikomy, zwłaszcza jeśli zważyć na wszystkie opisane tu pozostałe okoliczności czynu oskarżonego i sposób popełnienia tego czynu, w warunkach rażącej – w rozumieniu ogólnoludzkim – lekkomyślności czy wręcz bezmyślności. W tych realiach stopień naruszenia przez oskarżonego reguł ostrożności i reguł bezpieczeństwa w ruchu drogowym były znaczne i jako takie determinowały ustalenie znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego. Oskarżony działał umyślnie i działał w zamiarze bezpośrednim, co też uzasadnia tym bardziej przyjętą ocenę jego zachowania. Po stronie oskarżonego brak jest jakichkolwiek istotnych okoliczności usprawiedliwiających bądź też obniżających negatywny wydźwięk jego występku. To, że oskarżony pracuje, osiąga dochody i ma ustabilizowaną sytuację życiową nie może istotnie obniżać negatywnej oceny jego zachowania krytycznego dnia, a jedynie miało wpływ na wymiar kary (o czym niżej).
Oskarżony działał z pełnym rozeznaniem i miał w pełni zachowaną zdolność rozpoznania swojego zachowania i pokierowania swoim postępowaniem. Po jego stronie nie zachodziły żadne okoliczności, które umniejszałyby bądź znosiłyby zdolności wolitywne. Brak jakichkolwiek okoliczności ekskulpacyjnych po jego stronie skutkował ostatecznie ustaleniem winy oskarżonego w postaci zamiaru bezpośredniego i w warunkach znacznego stopnia zawinienia.
W tych warunkach Sąd przypisał oskarżonemu przestępstwo z art. 178a §1 kk, jako że sprawstwo i wina oskarżonego nie budziły wątpliwości.
Obrońca oskarżonego wnosił w mowie końcowej o warunkowe umorzenie postępowania karnego przeciwko oskarżonemu. Trzeba wszakże wskazać od razu, że wina i społeczna szkodliwość czynu oskarżonego były znaczne, a to już z punktu widzenia kodeksowych przesłanek z art. 66 §1 kk stanowiło przeszkody do warunkowego umorzenia postępowania karnego. Można jedynie co najwyżej dywagować (przecież czyn oskarżonego rozpatruje się in concreto na gruncie danego stanu faktycznego), że można by rozpocząć rozważania co do takiego rozstrzygnięcia jedynie wówczas, gdyby nie zaistniały okoliczności czynu wskazane wyżej przy omówieniu stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz zawinienia.
Okoliczności czynu oskarżonego, o których już wyżej naprowadzono, wymagają aby na oskarżonego oddziaływać przede wszystkim wychowawczo i przez to prewencyjnie. Właśnie taka ogólnoludzka lekkomyślność oskarżonego, tempore criminis bezrefleksyjność i łatwość z jaką podjął decyzję o poruszaniu si e pojazdem w stanie nietrzeźwości wskazują, że oskarżony obecnie pod względem właściwości osobowościowych i cech charakteru nie daje rękojmi, że w przyszłości więcej przestępstw nie popełni. Jest sprawcą lekkomyślnym, który – co prawda pierwszy raz przekroczył ramy prawa karnego – lecz popełnił czyn o znacznej społecznej szkodliwości. Nie był to błahy, nic nieznaczący występek. Nie bez przyczyny w społeczeństwie funkcjonowało onegdaj, niezwykle jednak aktualne hasło w jednej z kampanii medialnych „pijani kierowcy wiozą śmierć”. Praktycznie co weekend w mediach podawane są zatrważające statystyki co do liczby nietrzeźwych kierowców. Budzą oburzenie przypadki, gdy tacy kierowcy powodują wypadki, częstokroć tragiczne w skutkach. Przykładów tego typu można mnożyć. Okoliczności ustalone w niniejszej sprawie wymagały, aby oskarżonego ukarać za popełnione przestępstwo. W tych bowiem realiach warunkowe umorzenie postępowania karnego lub inne rozstrzygnięcie skutkujące odstąpieniem od ukarania go byłyby zupełnie niewychowawcze, nie przystawałyby do okoliczności ustalonych w toku procesu. Co istotne – oskarżony jak i każdy postronny obserwator mogliby uznać, że tego typu rozstrzygnięcie stanowi wręcz wyraz pobłażania oskarżonemu i każdemu takiemu kierowcy dopuszczającemu się tego typu czynów. Powszechność tego typu przestępstw i ich masowa skala muszą się spotkać ze zdecydowaną reakcją sądów. Tylko bowiem adekwatna odpowiedź na to negatywne zjawisko w społeczeństwie pozwoli na skuteczną walkę o bezpieczeństwo i trzeźwość na polskich drogach. Tego typu rozstrzygnięcia jak warunkowe umorzenie postępowania karnego w takiej sprawie mogą skutkować wręcz deprawacją i demoralizacją oskarżonego, który odczytałby takie rozstrzygnięcie za wyraz pobłażania i umniejszenia przez Sąd naganności jego zachowania. Jedynie wymierzenie oskarżonemu kary i środków jej towarzyszących umożliwi realizację wszystkich celów procesu karnego i samej kary za przestępstwo. Oskarżony musi zrozumieć, że posiadanie prawa jazdy jako dokumentu potwierdzającego uprawnienia do kierowania pojazdami to nie tylko przywilej, lecz przede wszystkim olbrzymia odpowiedzialność za bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu. Oskarżonemu tej odpowiedzialności zabrakło, przez co musi zrozumieć, że tego typu zachowania nie mogą spotykać się z łagodnym traktowaniem i pobłażaniem przez sądy. Warunkowe umorzenie postępowania karnego mogłoby w tym przypadku odnieść skutek zupełnie odwrotny od zamierzonego w ustawie.
W toku wymiaru kary Sąd miał na uwadze ustalone znaczne stopnie – społecznej szkodliwości czynu oraz zawinienia, jak również pozostałe kodeksowe determinanty karania wskazane w art. 53 i nast. kk. Kara wymierzona oskarżonemu tj. 200 stawek dziennych grzywny przystaje do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu. Nie jest karą wygórowaną i zbyt surową. Sąd wymierzając taką karę miał na uwadze te wszystkie okoliczności, które legły u podstaw oceny społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, a które wskazano także w art. 53 kk, przez co nie ma potrzeby powielania wywodu w tym zakresie. Łagodzi wymiar kary oskarżonego jego uprzednia niekaralność jak i ustabilizowany tryb życia, w tym stała praca i osiągane stałe zarobki. To wskazuje, że dotychczas oskarżony przestrzegał prawa i pełnił pozytywne role społeczne. Okoliczności przypisanego mu czynu uzasadniały jednak ocenę, że brak jest warunków do przyjęcia obecnie pozytywnej prognozy na przyszłość, zwłaszcza mając na uwadze omówione już szeroko tło faktyczne czynu. Widoczna jest po stronie oskarżonego sygnalizowana już rażąca lekkomyślność. W ocenie Sądu kara grzywny w wysokości 200 stawek dziennych wymierzona oskarżonemu motywowanym tu wyrokiem spełnia przede wszystkim funkcję wychowawczą i prewencyjną. Oskarżony musi zrozumieć i zrozumie, że tego typu głupie i lekkomyślne – by nie rzec wręcz bezmyślne czyny nie będą tolerowane. Oskarżony musi pojąć, że jako kierowca musi odznaczać się odpowiednimi cechami osobowościowymi jak odpowiedzialność i poczucie obowiązku, których jak widać mu brakuje. Kara mu wymierzona zmusi go do przemyślenia swojego czynu i tym samym wyciągnie on z tej kary pozytywne wnioski na przyszłość i więcej po narkotyki nie sięgnie, a jako kierowca będzie bezwzględnie przestrzegał zasady trzeźwości. W tym ujęciu kara spełni także funkcje prewencyjne. Walor represyjny kary musiał zejść na dalszy plan, aczkolwiek kara grzywny w ujęciu kwotowym również dla oskarżonego będzie odczuwalna. Oskarżony musi mieć świadomość tego, że gdyby nie był sprawcą młodocianym, wówczas kara byłaby zdecydowanie surowsza.
Ustalona wysokość stawki dziennej grzywny na kwotę 30 zł odpowiada sytuacji majątkowej i osobistej oskarżonego i jednocześnie odzwierciedla jego rzeczywiste możliwości płatnicze, zwłaszcza jeśli zważyć na dalsze rozstrzygnięcia Sądu.
Przeprowadzone wyżej rozważania nad prawno-karną reakcją na czyn oskarżonego znajdują także przełożenie ( via art. 56 kk) na orzeczony w punkcie 2 wyroku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, w tym wypadku zakaz ten był obligatoryjny, a orzeczenie go w dolnej ustawowej granicy 3 lat pozwoli spełnić cele wychowawcze wobec oskarżonego i prewencyjne, oskarżony zrozumie konieczność poniesienia odpowiedzialności za własne głupie zachowanie i doceni przywilej posiadania prawa jazdy i możliwości prowadzenia pojazdów, a przez to dotrze do niego i zrozumie, jak wielka odpowiedzialność ciąży na każdym kierowcy (na poczet zakazu zaliczono oskarżonemu w punkcie 4 wyroku okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 27 maja 2018r).
Te same względy rzutowały na orzeczenie w punkcie 3 wyroku świadczenia pieniężnego. Kwota minimalna świadczenia przewidziana ustawą tj. 5.000 zł jest adekwatna względem wszystkich ustalonych w sprawie okoliczności, a przy tym należycie spełni funkcje wychowawcze i prewencyjne. Pozwoli jednocześnie uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.
Konsekwencją skazania było obciążenie oskarżonego kosztami procesu obejmującymi wydatki w kwocie 144,95zł oraz opłatę w kwocie 600 zł odpowiadającej 10% kwotowego ujęcia kary grzywny.
ZARZĄDZENIE
Odpis wyroku wraz uzasadnieniem doręczyć :
Obrońcy osk. k-57
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Chorzowie
Data wytworzenia informacji: